fbpx

Jak zaprojektować funkcjonalne wnętrze, czyli inteligentne planowanie przestrzeni.

Projekt domku letniego ratas

Planowanie przestrzeni jest niezwykłą podróżą. Łączenie stylu, piękna, trendów i użyteczności w jedną spójną całość to sztuka, a jednocześnie wielkie wyzwanie. Tworzenie funkcjonalnej przestrzeni wymaga wizji, kreatywnego myślenia i wyobraźni, ale przede wszystkim praktycznej wiedzy i doświadczenia. Tego wszystkiego nie brakuje Alicji Zimnickiej i Alicji Poźniak, które projektują przestrzenie skrojone na miarę w mikro i makro skali.

Rozmawiamy dziś przede wszystkim o funkcjonalności wnętrz i przestrzeni. Zacznijmy więc od tego czym właściwie jest ta funkcjonalność domu, mieszkania lub pomieszczenia?

Alicja Zimnicka (AZ) Funkcjonalność to zadanie do wykonania. Każdy dom, każde mieszkanie i każda przestrzeń ma spełniać jakieś zadanie. Na przykład funkcjonalny dom powinien mieć właściwy rozkład, a każde pomieszczenie w tym domu musi być dobrze przemyślane, żeby spełniało określone funkcje.

W architekturze i projektowaniu wnętrz istnieją pewne standardy. Przykład? Łazienka nie powinna być za bardzo oddalona od sypialni, aby nocą – chcąc skorzystać z toalety – nie trzeba było do niej wędrować. Takich zasad jest mnóstwo.

*Alicja Poźniak (AP)* Funkcjonalność jest to odpowiedź na indywidualne potrzeby użytkowników przestrzeni – w zależności od tego, czy to jest przestrzeń do mieszkania, przestrzeń, w której się pracuje, czy miejsce przeznaczone do relaksu. Funkcjonalne mieszkanie to takie, które spełnia potrzeby i wymagania mieszkańców oraz pasuje do ich stylu życia.

ratas studio

Jakie są główne przyczyny tych zmian w gotowych projektach architektonicznych?

AZ: Główne przyczyny zmian w projektach wynikają z tego, że projekt nie został przemyślany i przedyskutowany w odpowiednim momencie.

Jeśli odpowiednio wcześnie nie zostanie zrobiona analiza przestrzeni oraz jej potencjału, jeśli nie zostanie przemyślany układ funkcjonalny, wymagania i oczekiwania inwestora, projekt zazwyczaj będzie do poprawki.

AP: Jeśli klient spontanicznie decyduje o różnych kwestiach na bieżąco, to błędy się kumulują. Trzeba pamiętać, że każda budowa, każdy remont – niezależnie od tego czy zaczynamy od zera, czy coś zmieniamy, to „żywa tkanka. Każdy nowy pomysł, czy zmiana decyzji, generuje szereg następujących po sobie zmian. A to bywa skomplikowane.

Na którym etapie projektu klienci najczęściej decydują się na zmiany?

AZ: Różnie to bywa – czasami już po zakończeniu projektowania.
W trakcie budowy można oczywiście dużo podkręcić i zmienić, ale to zawsze wydłuża pracę i generuje dodatkowe koszty.

Często klienci „budzą się”, gdy mają kupiony typowy, standardowy projekt niedopasowany pod ich konkretne potrzeby. I dopiero wtedy zaczynają myśleć o tym jak mają być rozłożone instalacje, gdzie mają zamontować gniazdka i oświetlenie – dopiero wtedy zastanawiają się nad tym, czy określony układ będzie im służył, czy to będzie wygodne i funkcjonalne.

Czyli standardowy, gotowy projekt to nie jest dobry pomysł?

AP: Czasami się udaje, ale nasze doświadczenie pokazuje, że rzadko. Jeśli coś jest typowe i standardowe, to nie może służyć każdemu. Ludzie nie są standardowi i nie mają standardowych potrzeb. Przestrzeń musi spełniać oczekiwania użytkowników i pasować do ich stylu życia.

Czy klientom opłaca się kupić gotowy projekt, a potem go dostosować pod siebie?

AZ: Klienci chcą dziś mieć wszystko dopasowane pod siebie. I dobrze, bo przestrzeń powinna nam służyć. Typowy projekt jest przeważnie zmieniany. Koszty tych zmian bywają jednak duże i w wielu przypadkach okazuje się, że wykonanie indywidualnego projektu od razu byłoby finansowo bardziej opłacalne niż zmienianie gotowego projektu.

Dlaczego więc klienci kupują gotowe projekty?

AP: Projekty dostępne w internecie są bardziej dostępne finansowo i to jest kuszące. Klienci nie mają jednak informacji, że każda kolejna zmiana w projekcie kosztuje. Jedna zmiana pociąga za sobą kolejne, a koszty rosną.

W Ratas Studio wykonujemy projekty bardzo zindywidualizowane – w odpowiedzi na konkretne potrzeby i wymagania klienta.

ratas studio

Od czego zaczyna się projektowanie?

AP: Najpierw jest makroskala czyli układ funkcjonalny domu czy mieszkania, a później mikroskala – funkcjonalność poszczególnych pomieszczeń.
Jeżeli zaczynamy projekt od zera, czyli od budowy, trzeba spojrzeć na projektowanie domu również w skali dzielnicy, miasteczka, ponieważ to nie może być wyrwane z kontekstu.

Trzeba na to spojrzeć z szerszej perspektywy – wziąć pod uwagę sąsiedztwo, krajobraz, całe otoczenie, infrastrukturę techniczną, czyli wszystkie media, które też mogą być nierozłożone funkcjonalnie. To wszystko może wpływać na budżet budowy. Dochodzą to tego oczywiście również sprawy formalne, które trzeba przeanalizować.

Przejdźmy do mikroskali, czyli do projektowania pomieszczeń. Wiele osób decyduje się zrobić to samodzielnie. Zakładają, że poradzą sobie własnymi siłami. Jakie popełniają błędy najczęściej?

AZ: Wszyscy kupujemy oczami i mówią do nas piękne obrazki z instagramowych wnętrz. Wyobraźnia pracuje. Widzimy siebie w takich wnętrzach.
Zbyt często ludzie zapominają jednak o swoich faktycznych potrzebach. Poczucie piękna jest oczywiście jedną z nich, ale nie jedyną. Niezwykle ważna jest funkcjonalność.

Inspiracje są potrzebne i zawsze zaczynamy od wywiadu, poznania potrzeb klienta, stylu życia, ponieważ zanim zaczniemy projektowanie chcemy poznać gust.
Problem tkwi w tym, że klient chce zbyt wielu rzeczy we wnętrzu i czasami nie da się tego połączyć.

Faktycznie – wiele osób chce przenieść instagramowe wnętrza do swojego domu, a okazuje się, że w tych wnętrzach jest im niewygodnie żyć.

AZ: Dokładnie. Dlatego pytamy na przykład ile klient ma rzeczy do schowania. I wtedy się okazuje, że piękna szafeczka to zdecydowanie za mało. Albo odwrotnie – klient nie potrzebuje ogromnej garderoby i wystarczy mu większa szafa.
Użytkownicy danej przestrzeni powinni dokładnie przemyśleć co chcą, a co muszą mieć. I my w tym pomagamy.

Podajcie jakiś przykład. Jakie najważniejsze pytania zadajecie klientowi, dla którego projektujecie pomieszczenie?

AP: Ile rzeczy ma być schowanych? Które przedmioty są ważne i które chce wyeksponować? Czy posiada obrazy? Czy pokój jest miejscem do spędzania wolnego czasu i w jaki sposób ten czas się spędza w jego rodzinie.

To tylko przykładowe pytania, ale jest ich dużo. Na wszystkie pytania musimy znać odpowiedź, aby zacząć projekt. Ludzie w inspiracjach wybierają oczami i chcą upchnąć jak najwięcej do jednego pomieszczenia.

My jesteśmy po to, aby to wszystko upraszczać i brać pod uwagę kontekst, czyli odpowiedzieć na pytanie jak będzie funkcjonować dane wnętrze przez najbliższy czas i później – na przykład za kilka lat.

Od czego zaczynacie projektowanie domu, mieszkania, pomieszczenia w praktyce gdy już przeprowadzicie analizę potrzeb i marzeń.

AZ: Od sprawy bardzo przyziemnej – czyli od budżetu.
Gdy znamy potrzeby i budżet, łatwiej jest zdecydować o poszczególnych elementach przestrzeni, o materiałach z których będą wykonane meble i inne przedmioty.

Mamy na rynku dużą dostępność materiałów i różne pułapy cenowe – i w mniejszym i w większym budżecie można znaleźć świetne rozwiązania.

Jeśli budżet jest ograniczony, to zawsze warto skupić się na podstawach, które muszą być lepszej jakości – na tym, co musi być bardziej przemyślane. Staramy się uświadamiać klientów, że dobra baza jest najważniejsza, a później możemy dodawać kolejne elementy.

planowanie przestrzeni ratas studio

Wychodzi często tak, że to, co miało zostać – znika. Wchodzimy w różne kompromisy – klienci są w stanie przecierpieć przez jakiś czas starą kanapę, wiedząc, że za jakiś czas kupią coś pięknego. A czasem przekonujemy klienta, że kanapa jest tak fantastyczna, że to pod nią projektujemy resztę wnętrza.

Schematy są różne i dlatego tak lubimy indywidualnych klientów, że mamy czas na ustalenie co jaką wartość za sobą niesie dany element. W każdym przypadku wygląda to inaczej.

AP: Warto jednak podkreślić, że projektowanie to nie tylko ustawianie mebli i dobieranie kolorów – to organizacja całej budowy czy remontu.

Czy jest taki moment w urządzaniu wnętrza, gdy ludzie stwierdzają, że jednak nie poradzą sobie sami?

A.P. Tak! Przeważnie „wykładają się” na oświetleniu i wszelkich innych instalacjach. Wtedy zastanawiają się jak będą użytkować daną przestrzeń, aby było wygodnie i aby dobrze ją wykorzystać.

Warto zaprojektować oświetlenie na kilku płaszczyznach. Każdy rodzaj oświetlenia jest ważny. Pierwsze oświetlenie ogólne – służące główne komunikacji, drugie –służące pracy – przy biurku lub blacie roboczym i trzecie – klimatyczne, dekoracyjne, którego nie potrzebujemy na co dzień, ale tworzy atmosferę.

A.Z. Jeśli komuś zależy na tym, aby mieć w domu dobre oświetlenie, to projekt wykończenia wnętrza powinien powstać przed położeniem kabli elektrycznych, żeby później nie trzeba było rozkuwać ścian, czy podłóg.

Ale nie tylko sztuczne oświetlenie jest istotne. Ważne, o ile nie najważniejsze, jest również naturalne oświetlenie – czyli światło, które wpada do domu przez drzwi i okna. Czy gotowe projekty domów uwzględniają ten aspekt?

A.P. Kwestia naturalnego oświetlenia to temat pomijany w typowych projektach. Typowe projekty nie uwzględniają orientacji stron świata. A wiedza gdzie wschodzi oraz gdzie zachodzi słońce to podstawa.

Gdy to wiemy, możemy odpowiednio funkcjonalnie rozłożyć pomieszczenia, odpowiednio orientować podwórko, zaprojektować po której stronie będzie ogród, a po której taras. To również istotna kwestia przy montażu paneli słonecznych, czy termoizolacji.

A jak to wygląda w przypadku mieszkań?

AZ: Jeżeli chodzi o mieszkania, to każdy projekt rozpoczynamy od układu pomieszczeń. Rzecz jasna nie możemy zmieniać już ścian zewnętrznych, ale wciąż możemy zmienić umiejscowienie pomieszczeń względem siebie. Dlatego zawsze prosimy o naniesienie kierunków stron świata.

Działamy od ogółu do szczegółu, natomiast te szczegóły są też bardzo ważne, jeżeli rozmawiamy o całościowym projekcie.

Projekt domku letniego_ratas studio

Jakie wnętrza są najtrudniejsze do urządzenia?

AZ: Takie, w których jest mały metraż, a wiele funkcji. Przykładem takiego pomieszczenia jest łazienka, gdzie kumuluje się dużo funkcji na stosunkowo małej powierzchni.

Kolejnym trudnym pomieszczeniem jest kuchnia, ponieważ spędzamy w niej dużo czasu i musimy pomieścić dużą ilość rzeczy. Co ważne – w danym pomieszczeniu przebywają nie tylko domownicy, ale również goście.

AP: Część tych funkcji wynika po prostu z ludzkich potrzeb, ale są też funkcje, które wynikają ze sposobu użytkowania danej przestrzeni. Są osoby, które przebywają w kuchni non stop, inne – bardzo rzadko. To samo dotyczy całego domu – zawsze pytamy ile czasu ktoś spędza w domu oraz co w nim robi.

Wbrew pozorom to nie jest takie oczywiste. Ustalanie priorytetów jest bardzo ważne. Jeżeli mamy małą przestrzeń, musimy czasem wybierać co jest najważniejsze – co będzie główną funkcją danego pomieszczenia.

Słyszałam o tym, że pracownicy ekip budowlanych mówią, że jeśli architekt jest na budowie, to jest „przerąbane”? Dlaczego?

AZ: Z naszego punktu widzenia jest odwrotnie! Staramy się działać tak, aby koordynować pracę wielu osób. Dobry architekt będzie łącznikiem pomiędzy marzeniami klienta, a ich realizacją.

Widzimy wiele spraw z „lotu ptaka” i przewidujemy, co się może wydarzyć. Dlatego wiele spraw porządkujemy i upraszczamy, co z punktu widzenia ekipy budowlanej, nie zawsze tak wygląda.
Często jednak przyznają nam rację po wszystkim.

Jak to wygląda w praktyce? W czym architekt może pomóc?

AP: Dziś da się zrobić wszystko, tylko nie wszystko się opłaca. Staramy się uświadamiać klientów, że niektóre rozwiązania są droższe, że niektóre materiały są droższe, ale też sposób wykonania danej rzeczy jest o wiele bardziej skomplikowany.

Wraz z kosztami materiałów rośnie cena realizacji – tych kwestii również bardzo pilnujemy, aby nie narażać klienta na zbędne koszty. Upraszczamy co się da. Projektanci i architekci, wiedzą jak pewne rzeczy poukładać, wiedzą kiedy trzeba coś zamówić, aby ta cała procedura remontu czy budowy przebiegała płynnie i bez pośpiechu.

Zdarzają się też sprawy, których nie da się przewidzieć zwłaszcza przy remontach, przebudowach i zmianach sposobu użytkowania już istniejącego budynku czy pomieszczenia. Często bywa tak, że dopiero jak wkraczają ekipy okazuje się, że są jakieś problematyczne miejsca, wpadki wykonawców czy jakieś niedopatrzenia przy pomiarach i wtedy na bieżąco podejmujemy wiele decyzji. Przekuwamy mankamenty w atuty. Tak też można!

Projektowanie to sposób myślenia. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jest to umiejętność rozwiązywania ludzkich problemów. Czasem tu i teraz!

ratas studio projektowanie wnetrz

Potrzeby poszczególnych osób, czy rodzin są inne i jako projektantki musicie sprostać ich wymaganiom. Czym różni się projektowanie dla singli, par lub rodzin?

AZ: Jedno z naszych pierwszych pytań brzmi: ile osób będzie użytkowało daną przestrzeń stale, a ile od czasu do czasu? Im większa liczba użytkowników tym więcej funkcji, indywidualnych potrzeb i to wszystko trzeba jakoś zorganizować, aby nie kolidowało jedno z drugim.

Zdecydowanie inaczej projektuje się dla dużej rodziny. Powiedziałabym, że najłatwiej projektuje się dla singla, ale trzeba mieć na uwadze fakt, że ten status może za jakiś czas się zmienić. Z singla robi się para, a z pary rodzina. Dlatego z klientami rozmawiamy również o planach na najbliższe lata.

Są przecież sytuacje, gdy do domu przyjmujemy też seniorów, którymi trzeba się zaopiekować. Życie pisze różne scenariusze i do każdego scenariusza można dostosować przestrzeń. Ważne, aby o tym pomyśleć zawczasu.

Rozumiem, że najważniejsze jest to, aby o pewnych kwestiach pomyśleć zawczasu. Dzięki takiemu podejściu przestrzeń będzie dostosowana do mieszkańców, a nie mieszkańcy do przestrzeni.

AZ: Otóż to! Po to jesteśmy! Uświadamiamy naszych klientów, aby nie blokowali sobie pewnych rozwiązań. Jedna ścianka z karton gipsu może wiele zepsuć lub wiele poprawić. Jesteśmy zawsze za tym, aby wizja przestrzeni była elastyczna i rozwojowa. Myślimy jak wizjonerki.

Nawet pojedynczy fotel może kształtować daną przestrzeń i mieć duży wpływ na psychologiczne pojęcie strefy. Jest to ruchome i łatwo to rozmontować, jeśli zajdzie taka potrzeba. Mądrze dobrane elementy wpływają na funkcjonalność i elastyczność przestrzeni.

Dzisiejszy świat zmienia się błyskawicznie. Zmieniają się trendy, pojawia się wiele udogodnień. I dobrze, aby przynajmniej część z tych elementów mogła zagościć we wnętrzach bez konieczności tworzenia wszystkiego od początku.

Alicja Poźniak projektant wnętrz

No właśnie. Wspomniałyście o trendach. W jaki sposób pogodzić te trendy z funkcjonalnością? Czasami potrzebujemy odświeżenia, jakichś drobnych zmian. Jak to zrobić dobrze, aby nie zagracić przestrzeni i nie wywołać chaosu?

AZ: Tutaj wracamy do naszej podstawy. Jeżeli podstawa będzie zaprojektowana klasycznie – będzie neutralna, możemy bawić się dodatkami i trendami, wymieniać co jakiś czas zasłony, stolik, lampę, czy obraz.

Jeżeli mamy dobrze zaprojektowaną podstawę, wtedy ta zabawa nie będzie również taka kosztowna i pewne trendy łatwo przemycimy nie powodując chaosu we wnętrzu.

Wolicie projektować od zera, czy lubicie zmieniać też funkcjonujące już przestrzenie?

AP: Ja bardzo lubię zmieniać już istniejące, ponieważ to wprowadza nową energię. Często okazuje się, że coś, co wydawało się całkowicie niepraktyczne i już nie do wykorzystania, można fajnie zaaranżować. Jak dobrze przyjrzymy się przestrzeni, możemy wydobyć z niej nowy potencjał. I wtedy w tej starej/nowej przestrzeni człowiek może poczuć się wspaniale.

Praca od zera też jest bardzo twórcza, ale ja kocham też stare budynki, nadawanie nowego życia pomieszczeniom i dostosowywanie do nowych potrzeb.
Uwielbiam obserwować reakcje klientów, którzy uświadamiają sobie jak dana przestrzeń może być wykorzystana na nowo.

Wydobycie potencjału danego wnętrza wiąże się czasem z dużymi nakładami, ale bywa i tak, że można uzyskać efekt WOW niekoniecznie przy dużym budżecie.

Alicja Zimnicka projektant wnętrz

Wydaje mi się, że duże znaczenie ma sposób myślenia o wnętrzu i otwarcie głowy. Gdy przebywamy długo w danym wnętrzu, nie widzimy innych możliwości i potencjału. Czasami wystarczy zmienić ustawienie mebli lub postawić jedną ściankę i otwierają się nowe możliwości.

AZ: To prawda. Samymi detalami naprawdę można zmienić styl i charakter wnętrza. Pod warunkiem, że mamy dobrą bazę.

AP: Zauważyłam jeszcze coś. Ludzie, którzy mieszkają 20 lat i więcej w danej przestrzeni, są na tyle do niej przyzwyczajeni, że nawet nie czują tego, że coś jest niewygodne.
Projektowanie zawsze powinno iść w kierunku podniesienia komfortu życia człowieka. Każdy projekt jest robiony właśnie w tym celu, dlatego zadajemy mnóstwo pytań.

Na zakończenie poproszę Was, abyście podały kilka szybkich tricków na udoskonalenie danego wnętrza. Zaczynamy.

Trik do przedpokoju.

  • Przemyślane miejsce na odkładanie kluczy i zawsze w jednym miejscu.
  • Lustra, nie tylko po to by się przejrzeć przed wyjściem, wejście, ale również po to, by poszerzyć przestrzeń, ponieważ przedpokój jest zazwyczaj wąski i ciemny bez naturalnego oświetlenia.

Trik do salonu.

  • Klimatyczne oświetlenie, ponieważ może zmienić ono nastrój.
  • Oświetlenie przy kanapie do czytania książki.

Trik do pokoju dziecięcego.

  • Fajny, zabawny i ciekawy wieszak na odwieszenie ubrań.
  • Elastyczny układ – aby można było zrobić szybkie przemeblowanie.

Trik do łazienki.

  • Wyrzucić z łazienki pralko-suszarkę, aby odciążyć przestrzeń.

Dziękuję za rozmowę. Barbara Gnoza

E-wizytówka biznesowa RATAS architecture & design studio