Firma ZANAMER rozpoczęła pozycjonowanie strony internetowej jednej z lokalnych firm z Suwałk w styczniu 2022 roku. W lipcu strona internetowa znalazła się na 1 miejscu wyszukiwarki Google. Co zrobili, aby osiągnąć sukces po 7 miesiącach? O tym w niniejszym artykule.
Firma ZANAMER w styczniu 2022 roku rozpoczęła współpracę z jednym ze znanych przedsiębiorców z Suwałk. Współpraca dotyczyła budowania wizerunku marki oraz zwiększenia widoczności firmy w Internecie. Pozycjonowanie strony internetowej w wyszukiwarce Google oraz rozhulanie fanpejdża na Facebooku były głównym obszarem współpracy.
Pozycjonowanie strony internetowej nie było proste.
Już na początku pojawił się problem ze stroną internetową przedsiębiorcy. Na stronie znajdowało się dużo niepotrzebnych treści. Witryna posiadała źle skonstruowany układ logiczny podkatalogów i nie posiadała zaplecza (bloga) do zamieszczania artykułów branżowych. Ogólnie na stronie panował chaos informacyjny i nie była funkcjonalna.
Sekcja blogowa (czy jakkolwiek nazwiemy te miejsce na stronie) powinna być podstawowym elementem każdej witryny internetowej. Dlaczego? Bo to idealne miejsce do komunikacji z klientami oraz jest dobrym zapleczem do pozycjonowania strony w sieci. – mówi Marcin Gnoza, właściciel kombinatu interaktywnego ZANAMER. – W tym miejscu można zamieścić dosłownie wszystko: można przenieść w te miejsce obszerne opisy działalności firmy z innych zakładek, można zamieszczać artykuły branżowe z poradami, informować o ciekawostkach lub dzielić się radami z internautami. – dodaje Marcin Gnoza.
Konsultacje nt funkcjonalności strony internetowej
Konsultacje nt funkcjonalności strony internetowej nie wchodziły w grę. Z perspektywy wykonawcy łatwiej było zbudować nową niż naprawiać starą. Problem polegał również na tym, że obecna strona dopiero co powstała i nikomu nie przychodziło do głowy, aby ją „zaorać”.
specjaliści z Zanamera postanowili nie pytać klienta o to, czy zdecyduje się wydać kolejne pieniądze na zbudowanie nowej witryny. Zbudowali ją „po cichu” i zaprezentowali dopiero wtedy, gdy:
- sprawdzili jaka jest konkurencja firmy; jak się komunikuje z otoczeniem; jak reklamuje swoje produkty i usługi i jak prowadzi media społecznościowe,
- wyselekcjonowali frazy kluczowe do pozycjonowania,
- zaplanowali mini-strategię komunikacji (grafiki, hasła i treści).
Stronę potraktowali jako inwestycję i „pole treningowe” na lokalnym rynku w Suwałkach.
Żarłoczny marketing jest git.
Kobaltowy Agencja PR z Suwałk znana jest z prowadzenia „żarłocznego marketingu”, dlatego Zanamer podjął współpracę właśnie z nimi. Copywriterzy i marketingowcy z agencji Kobaltowy przygotowali mini-strategię komunikacji. Określili odbiorców marki, zaprojektowali styl komunikacji oraz tematykę publikacji treści – zarówno pod obsługę fanpejdża na Facebooku, jak i prowadzenia bloga – kluczowego elementu pozycjonowania witryny w wyszukiwarce.
Ogień marketingowy z wielu stron.
Artykuły branżowe i prowadzenie fanpejdża na Facebooku to tylko niektóre czynności, które wspierały pozycjonowanie. Do innych działań Zanamer wykorzystał również:
- Kampanie sponsorowane na FB, które informowały o atrakcyjnych ofertach firmy i kierowały na stronę internetową;
- Prowadzenie wizytówki Google Moja Firma
- Zdobywanie zewnętrznych linków ze stron i portali internetowych tj. Rynek.Pro, które zasilały stronę internetową.
Pozycjonowanie strony internetowej to nie sprint. To maraton.
Na 1 miejsce w wyszukiwarce Google udało im się „wskoczyć” ze stroną klienta po 7 miesiącach. Zrobili to „naturalnym ruchem”, aktywną obecnością w mediach oraz ciekawą formą, która angażowała odbiorcę. Nie korzystali z farm do pozycjonowania i nie kupowaliśmy sztucznych opinii, aby przyspieszyć pozycjonowanie. Wszyscy (wykonawca i zleceniodawca) byli cierpliwi.
Umiejętne i bezpieczne pozycjonowanie strony internetowej przynosi wymierne efekty, ale wymaga czasu. Zanim wyprzedzisz konkurencję i uzyskasz wysoką pozycję w wyszukiwarce, może minąć nawet 12 miesięcy. Z przedsiębiorcą z Suwałk udało nam się skrócić ten czas o 5 miesięcy. Teraz jednak zaczyna się jeszcze trudniejsza robota, bo musimy to utrzymać pierwszą pozycję jak najdłużej – mówi Marcin Gnoza.